JEST MOC…TARNICA ZDOBYTA !
Pogoda potrafi płatać figle. Wczoraj po raz pierwszy mieliśmy okazję wybrać się na Tarnicę (najwyższy szczyt Bieszczadów Polskich). Tak, tak... Tak się jednak złożyło, że grupa uczniów z Technikum klasy 4 SLA i 4 REH chciała wejść na Tarnice. Co prawda motywacja trochę spadła, widząc aurę za oknem, ale kto jak nie my. Co zrobić- pogody w górach nie wybieramy. Po dotarciu do Wołosatego, przez moment wydawało się, że już po deszczu. Pogoda miała jednak swoje plany, my swoje . Zwarci i gotowi wyruszyliśmy na szlak. Wejście w strugach deszczu, po płynącym potoku z góry dostarczyło sporo emocji. Bo jak ubrać się na taką niepogodę? Na pewno sprawdzają się dobre buty (powyżej kostki) i niezniszczalny płaszcz przeciwdeszczowy. W mglistej aurze dotarliśmy na szczyt, który przywitał nas gradem i jeszcze mocniejszym wiatrem. Szybka fotka, walka z naturą i odwrót na dół. Tutaj już pogoda nam nie odpuściła i do Wołosatego zacinało deszczem. Najważniejsze SZCZYT ZDOBYTY...jest moc. Brawa dla młodzieży, która walczyła ze swoimi słabościami, pogodą, nie poddawali się i szli do przodu. Po survivalowym zdobyciu Tarnicy przyszedł czas na relaks i dobrą zabawę na łonie natury. Atrakcji kompleksu Natura Park nie było końca... czego dowodem są zamieszczone poniżej zdjęcia... Opiekę nad młodzieżą sprawowały panie K.Ramian, A.Sajda, B.Rosa oraz M. Nowicka.
Do zobaczenia na kolejnym szczycie...
